
Niespodziewanie wizytę zapowiedzieli moi dobrzy znajomi..
Kiedy goście nadchodzą w domu musi pachnieć ciastem!!
Była to wyśmienita okazja aby zacząć realizować jedno z moich słodkich postanowień :)
W czasie świąt, zostałam obdarowana przez naszą dobrą znajomą - magiczną księgą ciast czekoladowych!! Wszystkie (a jest ich 91) wyglądają tak smakowicie, iż postanowiłam sukcesywnie wypiekać jedno, po drugim :)
Dziś rozpoczęłam mój czekoladowy korowód..
Wybrałam soczyste ciasto czekoladowe:
150g mlecznej lub gorzkiej czekolady4 jajka
250g masła lub margaryny
200g cukru
1 opakowanie cukru waniliowego
szczypta soli
200g mąki
30g mąki ziemniaczanej
30g kakao
3 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
3-4 łyżki rumu lub mleka
Zanim rozpoczniemy pieczenie ciasta, należy drobno pokruszyć czekoladę, aby później tak przygotowaną dodać do gotowej masy.
Przygotowanie masy czekoladowej, rozpoczynamy od zmiksowania masła lub margaryny, tak aby uzyskać jednolitą, puszystą masę. Następnie dodajemy cukier oraz sól. Po czym kolejno 4 żółtka.
W oddzielnym naczyniu mieszamy mąki, kakao oraz proszek do pieczenia, po czym w dwóch porcjach (jak podaje autor), dodajemy do masy maślanej, na przemian z rumem lub mlekiem. (ja dodałam swoją nalewkę z suszonych owoców, na bazie rumu).
Ostatecznie dodajemy ubite białka oraz kawałki czekolady, które delikatnie rozprowadzamy z masą. Przełożone do formy ciasto, pieczemy około 60min. (Po 15 min, należy zrobić podłużne nacięcie).
Upieczone i wystudzone, smarujemy polewą czekoladową!
Ciasto, rzeczywiście jest soczyste i naprawdę pyszne - dzięki kawałkom czekolady, smakowicie rozpływa się w ustach :)
Polecam!!