W Edinburgu pojawiają się one głównie tuż przed Halloween, i wbrew pozorom nie tak długo zalegają one sklepowe półki.. ja tym razem wypiekam, gotuję, zapiekam.. wyszukałam kilka naprawdę pysznych przepisów z dynią w roli głównej..
Niestety warunki pogodowe bywają przeokropne ostatnimi czasy, a tym samym moje zdjęcia pozostawiają wiele do życzenia..
Na dobry początek - muffinki dyniowe!
Był to co prawda przepis na ciasteczka*, ale po upieczeniu kilku sztuk i posmakowaniu ich, doszłam do wniosku, iż ciasto idealnie pasuje na muffinki. Rzeczywiście pasowało, w związku z czym polecam je Wam serdecznie!
Korzenno - dyniowe muffinki z glazurą cukrową:
2 1/2 szklanki mąki pszennej zwykłej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
2 łyżeczki cynamonu
1/2 łyżki gałki muszkatołowej
1/2 łyżki zmielonych goździków
1/2 łyżki soli
1/2 szklanki miękkiego masła
1 szklanka ciemnego cukru mukowado
1 szklanka puree z pieczonej dyni
1 jajko
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
Glazura:
1 szklanka cukru pudru
1-2 łyżki mleka
1-2 łyżki kremowej śmietanki
1 łyżeczka olejku pomarańczowego
1 łyżeczka Grand Manier (ja niestety nie dodałam)
Produkty na glazurę wystarczy połączyć ucierając do momentu uzyskania gładkiej masy.
Produkty na ciasto - mąkę, proszek do pieczenia, sodę oraz przyprawy mieszamy w jednej misce, natomiast w drugiej przygotowujemy masło z cukrem. Ucieramy je, dodając kolejno dynię oraz jajko wraz z łyżeczką ekstraktu waniliowego.
Całość ucieramy na kremową masę. Następnie dodajemy do niej suche produkty, mieszamy po czym nakładamy ciasto do małych foremek.
Muffinki pieczemy w rozgrzanym do 190*C piekarniku przez około 20 min.
Upieczone polewamy glazurą lub inną polewą.. ja posypałam również uprażonymi pestkami z dyni.
..a jeśli ktoś ma ochotę - można oczywiście upiec ciasteczka!
Smacznego Wam życzę!!!
...oraz pięknej, słonecznej niedzieli!
*przepis wyszukałam na jednym z kulinarnych blogów, niestety wybaczcie mi, ale zupełnie nie pamiętam adresu autorki, jeśli znów go odnajdę, na pewno podam źródło!
Aniu, całkiem zapomniałam o Twoim drugim blogu!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że go odnalazłam :)
Pozdrawiam jesiennie :)
Oo, niezmiernie mi miło, że mnie odwiedziłaś! Niestety nie należę do osób, które prowadzą sumiennie i często swój blog, tym niemniej gotowanie to fantastyczna sztuka, więc w miarę możliwości będę dodawać tutaj moje przepisy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię raz jeszcze!
Jaka gapa ze mnie, że dopiero teraz tu zaglądam! Zaraz sobie dodam Twój blog i już się poprawię:)
OdpowiedzUsuńKaprysiu, wywołujesz uśmiech na mej Twarzy.. zresztą jak zawsze!
OdpowiedzUsuńWitaj w moim świecie Picanterii! :)
hmmm.. everything looks delicious :P
OdpowiedzUsuńI think I will try some of your cooking suggests too