Kocham podróże - zarówno dalekie, jak i te bliskie.. To dzięki nim i poznanym ludziom odkrywam to co niezwykłe i niezapomniane ..

Cudowne smaki i zapachy nowych potraw!
Zawsze uwielbiałam eksperymentować, godzinami wczytywać się w kucharskie księgi.

Teraz jednak, kiedy mam możliwość przemierzania świata wraz z jego tysiącem potraw - z ogromną przyjemnością smakuję je,
następnie powracam do nich - już w domowym zaciszu..


Zapraszam serdecznie do mojego stołu!

niedziela, 7 listopada 2010

Muffinki dyniowe..

Sezon na dynie w pełni..
W Edinburgu  pojawiają się one głównie tuż przed Halloween, i wbrew pozorom nie tak długo zalegają one sklepowe półki.. ja tym razem wypiekam, gotuję, zapiekam.. wyszukałam kilka naprawdę pysznych przepisów z dynią w roli głównej..
Niestety warunki pogodowe bywają przeokropne ostatnimi czasy, a tym samym moje zdjęcia pozostawiają wiele do życzenia..
Na dobry początek - muffinki dyniowe!
Był to co prawda przepis na ciasteczka*, ale po upieczeniu kilku sztuk i posmakowaniu ich, doszłam do wniosku, iż ciasto idealnie pasuje na muffinki. Rzeczywiście pasowało, w związku z czym polecam je Wam serdecznie!


 Korzenno - dyniowe muffinki z glazurą cukrową:

2 1/2 szklanki mąki pszennej zwykłej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
2 łyżeczki cynamonu
1/2 łyżki gałki muszkatołowej
1/2 łyżki zmielonych goździków
1/2 łyżki soli
1/2 szklanki miękkiego masła
1 szklanka ciemnego cukru mukowado
1 szklanka puree z pieczonej dyni
1 jajko
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego

Glazura:
1 szklanka cukru pudru
1-2 łyżki mleka
1-2 łyżki  kremowej śmietanki
1 łyżeczka olejku pomarańczowego
1 łyżeczka Grand Manier (ja niestety nie dodałam)
Produkty na glazurę wystarczy połączyć ucierając do momentu uzyskania gładkiej masy.

Produkty na ciasto - mąkę, proszek do pieczenia, sodę oraz przyprawy mieszamy w jednej misce, natomiast w drugiej przygotowujemy masło z cukrem. Ucieramy je, dodając kolejno dynię oraz jajko wraz z łyżeczką ekstraktu waniliowego.
Całość ucieramy na kremową masę. Następnie dodajemy do niej suche produkty, mieszamy po czym nakładamy ciasto do małych foremek.
Muffinki pieczemy w rozgrzanym do 190*C piekarniku przez około 20 min.
Upieczone polewamy glazurą lub inną polewą.. ja posypałam również uprażonymi pestkami z dyni.

..a jeśli ktoś ma ochotę - można oczywiście upiec ciasteczka!
Smacznego Wam życzę!!!

...oraz pięknej, słonecznej niedzieli!

*przepis wyszukałam na jednym z kulinarnych blogów, niestety wybaczcie mi, ale zupełnie nie pamiętam adresu autorki, jeśli znów go odnajdę, na pewno podam źródło!

5 komentarzy:

  1. Aniu, całkiem zapomniałam o Twoim drugim blogu!
    Cieszę się, że go odnalazłam :)

    Pozdrawiam jesiennie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oo, niezmiernie mi miło, że mnie odwiedziłaś! Niestety nie należę do osób, które prowadzą sumiennie i często swój blog, tym niemniej gotowanie to fantastyczna sztuka, więc w miarę możliwości będę dodawać tutaj moje przepisy :)
    Pozdrawiam Cię raz jeszcze!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaka gapa ze mnie, że dopiero teraz tu zaglądam! Zaraz sobie dodam Twój blog i już się poprawię:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kaprysiu, wywołujesz uśmiech na mej Twarzy.. zresztą jak zawsze!
    Witaj w moim świecie Picanterii! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. hmmm.. everything looks delicious :P
    I think I will try some of your cooking suggests too

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.